Menu: |
Tabele stron Teksty LG
Teksty Monastycznej LG
|
|

Kolor szat:
|
Wtorek, 23 lutego 2021
I tydzień psałterza
I tydzień Wielkiego Postu
|
 |
Teksty liturgii Mszy św.
Jeśli strona nie wyświetla się poprawnie, kliknij tutaj, aby wyświetlić ją w prostszej wersji.
|
|
Ps 90, 1-2
|
Panie, Ty byłeś dla nas ucieczką, * z pokolenia na pokolenie. * Od wieku po wiek Ty jesteś Bogiem.
|
ks. Edward Sztafrowski, Wprowadzenie do liturgii Mszy dni powszednich, tom 1
|
|
Przygnieceni ciężarem życia, stajemy tutaj przed Panem z głęboką nadzieją, że On wesprze nasze słabe ludzkie siły i pozwoli nam przezwyciężyć wszystkie trudności. Wszak Bóg jest naszym najlepszym Ojcem, który czeka na nas w niebie.
|
|
|
Wszechmogący Boże, wejrzyj na zgromadzenie Twoich wiernych i spraw, aby nasze dusze oczyszczone przez umartwienie ciała * jaśniały pragnieniem posiadania Ciebie.
Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków.
|
Skuteczność słowa Bożego
|
Iz 55, 10-11
|
Czytanie z Księgi proroka Izajasza
Tak mówi Pan Bóg:
«Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa».
Oto słowo Boże.
|
ks. Edward Sztafrowski, Wprowadzenie do liturgii Mszy dni powszednich, tom 1
|
|
Słowo Boże samo w sobie jest zawsze skuteczne. Nie wolno jednak nigdy zapomnieć o tym, że owoc Słowa zależy również od naszej współpracy.
|
ks. Roman Bartnicki, Biblia w liturgii dni powszednich, tom I
|
Iz 55, 10-11
|
Skuteczność słowa Bożego
Czytanie z Księgi Izajasza mówi o skuteczności słowa Bożego. Prorok obrazuje to pięknym porównaniem stwierdzając, że jak ulewa i śnieg zawsze przynoszą skutek zapewniając urodzaj i użyźniając glebę, podobnie jest i ze słowem Bożym. Stwórcze słowo Boga powołało najpierw do istnienia cały świat, ziemię, rośliny, zwierzęta i człowieka. Później Bóg mówił do Abrahama, Mojżesza, całkowicie zmieniając ich samych, wpływając na życie ludzi im współczesnych i pokoleń późniejszych. Bóg przemawiał także poprzez proroków. Niektórzy może wątpili w skuteczność ich słów, bo często spotykali się oni z niezrozumieniem, obojętnością, a nawet byli prześladowani. A jednak ich przepowiadanie przynosiło rezultaty, jeśli nie w czasach im współczesnych, to w następnych pokoleniach. Dlatego prorok i każdy przemawiający w imieniu Boga nie powinien się zrażać przeciwnościami i obojętnością, lecz wytrwale głosić prawdy Boże. Ich trud nie będzie bezowocny.
|
|
Ps 34 (33), 4-5. 6-7. 16-17. 18-19 (R.: por. 18b)
|
Refren: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli.
| 4 | Wysławiajcie razem ze mną Pana, *
| | wspólnie wywyższajmy Jego imię.
| 5 | Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał *
| | i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
| Refren: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli.
| | | 6 | Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością, *
| | oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
| 7 | Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał, *
| | i uwolnił od wszelkiego ucisku.
| Refren: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli.
| | | 16 | Oczy Pana zwrócone na sprawiedliwych, *
| | uszy Jego otwarte na ich wołanie.
| 17 | Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym, *
| | by pamięć o nich wymazać z ziemi.
| Refren: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli.
| | | 18 | Pan słyszy wołających o pomoc *
| | i ratuje ich od wszelkiej udręki.
| 19 | Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, *
| | ocala upadłych na duchu.
| Refren: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli.
| | |
|
Mt 4, 4b
|
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże.
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
Aklamacja: Chwała Tobie, Słowo Boże. |
Jezus uczy, jak się modlić
|
Mt 6, 7-15
|
✠ Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.
Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień».
Oto słowo Pańskie.
|
ks. Edward Sztafrowski, Wprowadzenie do liturgii Mszy dni powszednich, tom 1
|
|
Skuteczna może być tylko dobra modlitwa. Słuchajmy zatem uważnie napomnień Mistrza, który swym słowem i przykładem uczy nas modlitwy.
|
ks. Roman Bartnicki, Biblia w liturgii dni powszednich, tom I
|
Mt 6, 7-15
|
Jezus uczy, jak się modlić
Do wytrwałości w modlitwie wzywa Pan Jezus ucząc jak należy się modlić. Najpierw Chrystus stwierdza, że Ojciec nasz niebieski doskonale wie, czego nam potrzeba, i to zanim Go poprosimy. Dlatego zupełnie zbędne jest wielomóstwo na modlitwie. Następnie Pan Jezus uczy swoich uczniów modlitwy, którą wszyscy znamy od dzieciństwa: "Ojcze nasz".
W modlitwie tej zwracamy się do naszego Ojca niebieskiego i najpierw wielbimy Go, wyrażając życzenie, by Jego imię było przez wszystkich święcone i wysławiane. Pragniemy, by zapanowało Jego królestwo i by wszędzie działa się Jego wola. Dopiero później prosimy o chleb powszedni, a więc o sprawy doczesne. Błagamy także o odpuszczenie win i możemy liczyć na Boże miłosierdzie, ale pod warunkiem, że sami przebaczamy naszym winowajcom. Prosimy Boga, by dał nam siły do przezwyciężenia pokus i ustrzegł nas od zła.
Pan Jezus bardzo stanowczo nam przypomina o obowiązku przebaczania doznanych krzywd. Ta myśl wyrażona jest po raz drugi już po tekście Modlitwy Pańskiej. Tymczasem chrześcijanie tak często o tym zapominają! Można wprawdzie podać wspaniałe przykłady heroicznego przebaczenia w imię Chrystusa nawet wielkich zbrodni, ale w życiu codziennym wiele jest też nienawiści, gniewów trwających lata, zemsty dokonywanej czasem w afekcie, a niekiedy z premedytacją. Pamiętajmy o słowach Chrystusa: "Jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień".
|
ks. Edward Sztafrowski, Wprowadzenie do liturgii Mszy dni powszednich, tom 1
|
|
|
Gdy w Środę Popielcową rozpoczynaliśmy okres Wielkiego Postu, Pan Jezus nakreślił nam ogólny program. Zwrócił uwagę przede wszystkim na trzy akty: uczynki miłosierdzia, modlitwę i umartwienie ciała przez post i wstrzemięźliwość. W kolejnych dniach tego okresu powracamy do tych spraw, ale już w sposób bardziej szczegółowy. Tak np. wczoraj Chrystus bardzo mocno podkreślił obowiązek praktykowania miłosierdzia, co nakazuje nam dostrzec konkretnych bliźnich i zaradzić ich potrzebom. Dziś natomiast podsuwa nam do głębszego rozważenia temat dotyczący modlitwy.
Zagadnienie modlitwy jest bardzo szerokie i na pewno aktualne we wszystkich okresach roku liturgicznego. Niemniej jednak częściej i może bardziej dogłębnie podejmujemy ten temat w dniach przygotowania do świąt paschalnych. Zobaczmy więc dokładniej, na jakie momenty zwraca dziś Chrystus naszą uwagę. Najpierw słyszymy pewną przestrogę: "Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie". Ci ostatni byli przekonani, że swoim bóstwom trzeba wszystko dokładnie wyłożyć, aby po prostu wiedzieli, o co chodzi. Stawiano więc nieraz sprawę w ten sposób, że nie można niczego pominąć, bo gdy się czegoś nie wymieni, nie można liczyć na wysłuchanie. Chrześcijaninowi nie wolno z takim nastawieniem przystępować do modlitwy. Musi być on przekonany, że Ojciec niebieski, do którego się zwraca, już wcześniej wie, czego nam potrzeba. Chce też Pan Jezus powiedzieć nam, że gdy rozpoczynamy modlitwę, powinno nam towarzyszyć głębokie przeświadczenie, że będziemy rozmawiać z Bogiem, który wszystko wie, przed którym niczego nie da się ukryć. Dlatego takim naturalnym i bezpośrednim przygotowaniem do modlitwy ma być obudzenie żywej wiary albo, jak inaczej mówimy, uświadomienie sobie Bożej obecności: "ja będę rozmawiał z Bogiem". Chrystus jakby od razu dodaje, że Bóg, do którego zwracamy się w modlitwie, jest jednocześnie naszym Ojcem.
W tym ostrzeżeniu Chrystusa odczytujemy jeszcze jedną ważną dla nas przestrogę. Gdy mianowicie w obecnym okresie słyszymy częste wezwania do modlitwy, moglibyśmy z tego wyciągnąć błędny wniosek, że chodzi tylko o ilość, o mnożenie formuł modlitewnych. Otóż przestroga Mistrza mówi nam, że nie o to chodzi na pierwszym miejscu. Znacznie ważniejszą sprawą jest pogłębienie naszej modlitwy, głównie przez uświadomienie sobie, że stanowi ona prawdziwą rozmowę z Bogiem.
Przedstawiając Boga jako Ojca, Pan Jezus podkreśla, że jest to nasz wspólny Ojciec. Wszyscy zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, wszyscy też jesteśmy odkupieni przez Chrystusa, ponieważ "tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał..." (J 3, 16). To zaakcentowanie momentu wspólnotowego ma szczególne znaczenie obecnie, kiedy tak często przypomina się, że Kościół jest ludem Bożym, wspólnotą ludzi ochrzczonych. A nie może to pozostać bez praktycznego wydźwięku. Skoro jesteśmy wspólnotą, musimy pamiętać o wzajemnej zależności, która idzie aż tak daleko, że każde dobro stające się naszym udziałem wzbogaca całą wspólnotę ludu Bożego; ale też każde zło, chociażby nie znane było innym, pomniejsza świętość, doskonałość całej wspólnoty, do której należymy. Mówiąc "Ojcze nasz", muszę równocześnie sobie uświadamiać, że ten, kto jest obok mnie - niezależnie od pory dnia i sytuacji - jest moim bratem i siostrą w Chrystusie.
Następnie przedstawił Pan Jezus Apostołom i wszystkim swoim uczniom tę najgłębszą i zarazem najbardziej autentyczną formułę modlitewną, którą od pierwszych jej słów znamy jako "Ojcze nasz". W związku z tym otrzymujemy nowe ważne pouczenie na temat modlitwy. W "Ojcze nasz" spotykamy szereg próśb ułożonych z zachowaniem właściwej kolejności. A jest to rzecz niezmiernie ważna: wiedzieć, o co należy prosić i w jakiej kolejności. W ten sposób dowiadujemy się, co powinno być postawione na pierwszym miejscu, a co na dalszym planie. A więc zawsze mamy prosić najpierw o przyjście Królestwa Bożego, o to, by święcone było Imię Pańskie, i we wszystkim działa się wola Boża. To są pierwsze i najważniejsze sprawy, które winny być troską całego Kościoła, a więc i każdego z jego członków. A potem dopiero idzie troska o sprawy doczesne: "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj". Nie pomija tego Chrystus, bo dopóki jesteśmy na ziemi, musimy mieć chleb powszedni, który oznacza wszystko, co potrzebne do życia. Zauważmy jednak znowu, że prosimy o chleb nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich. Nie wolno nam nigdy zadowolić się tym, że sami posiadamy "chleb powszedni", musimy troską objąć także braci. Owszem, wielu słusznie w tym "chlebie powszednim" widzi również chleb eucharystyczny, który dla wszystkich uczniów winien być "chlebem powszednim".
I jeszcze jedna sprawa. Ostatnia prośba dotyczy odpuszczenia nam "naszych win". Na modlitwie nie wolno zapomnieć, że obciążają nas liczne winy, grzechy. Mamy prosić o ich odpuszczenie, ale Pan ujął tę prośbę w formie warunkowej: "jako i my odpuszczamy". Nasza modlitwa musi być związana z codziennym życiem, zwłaszcza z wypełnianiem przykazania miłości. Jakże często grozi niebezpieczeństwo oderwania modlitwy od życia. Chcielibyśmy nieraz samą formułą modlitewną załatwić wiele spraw. A więc np. pomodlić się za bliźniego, a nie wyciągnąć do niego ręki, by się z nim pojednać; pomodlić za wszystkich potrzebujących, chorych, nieszczęśliwych, a jednocześnie nikomu nic nie dać, nie nawiedzić nikogo... Nie wolno modlitwy oddzielać od życia, modlitwa musi mieć wpływ na nasze codzienne postępowanie, dokonywać odnowy serca i postępowania.
Modlitwę, której uczy nas dziś Chrystus, Kościół podjął od początku i miał ją w wielkim szacunku i poważaniu. Wypada w obecnym okresie zwrócić uwagę na tę właśnie formułę modlitwy. Spróbujmy, przynajmniej co jakiś czas, odmówić tylko tę modlitwę w pacierzu, ale w ten sposób, by dłużej zatrzymać się nad każdą prośbą, czy nawet nad każdym słowem, dokładniej wniknąć w treść. Zapytajmy nieraz siebie: jaki oddźwięk ma ona w naszym życiu. Ze szczególnym skupieniem i przeżyciem starajmy się odmawiać tę modlitwę podczas sprawowania Eucharystii.
|
|
|
Boże, wszechmogący Stworzycielu, Ty nam dajesz chleb i wino podtrzymujące nasze życie doczesne, przyjmij od nas te dary * i przemień je w Sakrament dający życie wieczne.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
|
9. Odnowienie przez pokutę
|
|
Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, * abyśmy zawsze składali dziękczynienie * Tobie, miłosierny Ojcze, wszechmogący Boże, * Królu wiecznej chwały.
Ty nam dajesz czas łaski i zbawienia, * abyśmy oczyścili serca od nieuporządkowanych przywiązań * i wśród spraw doczesnych * troszczyli się przede wszystkim o wieczne zbawienie.
Dlatego z Aniołami i wszystkimi Świętymi * wysławiamy Ciebie, razem z nimi wołając...
|
|
Ps 4, 2
|
Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi, Boże, * który wymierzasz mi sprawiedliwość: * Tyś mnie wydźwignął z utrapienia, * zmiłuj się nade mną, Panie, i wysłuchaj moją modlitwę.
|
|
|
Boże, nasz Ojcze, przez Najświętszy Sakrament udziel nam prawdziwej mądrości, abyśmy nauczyli się umiaru w zaspokajaniu ziemskich pragnień * i umiłowali dobra wieczne.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
|
|